Notowania na giełdach od Azji przez Europę po Stany Zjednoczone w dniu dzisiejszym poważnie spadły. Inwestorzy wystraszyli się opublikowanych przez Eurostat danych o Produkcie Krajowym Brutto w Unii Europejskiej, który w IV kwartale 2011 r. spadł o 0,3 % w stosunku do III kwartału.
Wśród spadkowiczów znalazły się m.in. gospodarki Niemiec (-0,2 %), Włoch (-0,7 % i to kolejny spadek po III kwartale), Wielkiej Brytanii (-0,2 %). Tylko Francja odnotował symboliczny wzrost o 0,2 %.
Bardzo niepokojące są przyczyny spadku PKB. Na łeb na szyję poleciały bowiem wszystkie składniki PKB. Konsumpcja -0,4 % (17 krajów strefy euro), -0,2 % (27 krajów) w efekcie pogarszania nastrojów konsumentów i wzrostu bezrobocia. Wydatki konsumpcyjne rządu -0,2 % (17 krajów strefy euro), 0,0 % (27 krajów) jako efekt zacieśnienia fiskalnego. Inwestycje -0,7 % przy czym w strefie euro jest to trzeci kwartał spadku pod rząd i to z wzrastającą dynamiką (drugi kwartał spadku w 27 krajach). Wreszcie eksport -0,4 % (17 krajów strefy euro), -0,1 % (27 krajów). Przed głębszym zanurkowaniem uratował PKB spadek importu o -1,2 % (17 krajów strefy euro), -0,8 % (27 krajów).
Dane o europejskim PKB potwierdziły wszystkie negatywne tendencje, które obserwujemy od II połowy 2011 r. (Europa zmierza do Wielkiego Kryzysu? Paniczny druk 530 mld euro przez EBC, Rekordowe bezrobocie w Europie). Zwiększa się prawdopodobieństwo spadku PKB w I kwartale 2012 r., co z technicznego punktu widzenia będzie oznaczało wpadnięcie Europy w oficjalną recesję.
